26 maja 2024 r. w gościnnych progach Międzynarodowego Domu Kultury w Międzyzdrojach miało miejsce wyjątkowe wydarzenie kulturalne – spotkanie z Iwoną Pavlović. Wydarzenie odbyło się w ramach 18. edycji „Perły Bałtyku” Ogólnopolskiego Turnieju Tańca Towarzyskiego Grand Prix Seniorów. Organizatorem spotkania był Klub Tańca Towarzyskiego JANTAR, Gmina Międzyzdroje, Międzynarodowy Dom Kultury oraz międzyzdrojska Biblioteka. Moderatorem była Andżelika Gałecka – dyrektor miejscowej Biblioteki.
Iwona Pavlović jest tancerką, jedną z najsłynniejszych polskich trenerek tańca towarzyskiego, międzynarodowym sędzią tanecznym, charyzmatyczną jurorką „Tańca z Gwiazdami”. W latach 1988-1991 tańcząc w parze z Arkadiuszem Pavloviciem wielokrotnie zostawali mistrzami Polski w tańcach standardowych jak i latynoamerykańskich. Jej uczniami byli m.in. Joanna Szokalska, Aleksandra Jordan, Agustin Egurrola, Rafał Maserak czy Tomasz Barański.
Miłość do tańca zaszczepił w niej ojciec, który sam tańczył w zespole ludowym. Uczęszczała na lekcje tańca towarzyskiego w studiu „Miraż” w rodzinnym Olsztynie. By dojść na sam szczyt i sięgnąć po najwyższe laury musiała ciężko pracować. Widzowie „Tańca z gwiazdami” czy podziwiający zmagania tancerzy na galach i turniejach widzą efekt końcowy. Tylko tancerze i ich rodziny wiedzą, ile wyrzeczeń, samodyscypliny, zaciskania zębów czy łez kosztuje sukces. W 1987 r. wspólnie z Arkadiuszem Pavloviciem postanowili wyjechać do Londynu. Do Anglii jechali przez 5 dni jawą z bocznym wózkiem wypełnionym po brzegi konserwami. By utrzymać się w Londynie pracowali fizycznie po 8-10 godzin. Po pracy biegli na salę taneczną szlifować układy. Oszczędzali na wszystkim, każdy grosz wydawali na lekcje tańca u najlepszych. „To była lekcja życia, przez pół roku niemal codziennie płakałam”, ale wiedziała, że taniec to jej pasja, miłość i musi wytrwać. Niczego nie żałuje.
Podczas spotkania Iwona Pavlović opowiadała anegdoty związane z początkiem jej pracy jako jurorki telewizyjnego show, wspominała m. in. Beatę Tyszkiewicz oraz Zbigniewa Wodeckiego. Pokazała publiczności jak trzymać ramę, by otrzymać „10”, opowiedziała m.in. skąd wziął się jej przydomek „Czarna Mamba” nadany przez w/w Beatę Tyszkiewicz oraz co to są przeprosty, za które chwali gwiazdy w programie. Niespodzianką dla naszego gościa był portret wykonany przez Krystynę Marzec.
Po rozmowie Iwona Pavlović zaprosiła przybyłych do zabawy tanecznej „na siedząco” oraz nauczyła podstawowych kroków bachaty i megengue. Dla każdego znalazła czas, by porozmawiać w kuluarach i zrobić pamiątkowe zdjęcie.
