Międzyzdroje
Facebook Projekty realizowane z funduszy zewnętrznych

Godko jakich mało, czyli o gwarach z humorem

6 września 2021 r. Miejska Biblioteka Publiczna w Międzyzdrojach zaprosiła mieszkańców i turystów na Plenerową Biesiadę z Humorem, która ze względu na warunki atmosferyczne odbyła się w sali teatralnej Międzynarodowego Domu Kultury.

1 Przewodnim tematem wieczoru były gwary występujące w naszym kraju, te znane i już zapomniane. Spotkanie uświetnił występ zespołu śpiewaczego Bryza, który wykonał takie utwory jak „Szukaj mnie”, „Gdzie ta keja”, „Zacznij od Bacha”, „Powiedz stary”, czy „Miliony gwiazd”.

Prowadzący, Anna Szymańska i Szymon Głod, rozpoczęli od odczytania wiersza Juliana Tuwima pt. „Pan Hilary” po śląsku. Można było usłyszeć także fragment opowiadania Kazimierza Przerwy-Tetmajera pt. „Dziki Juhas” w gwarze podhalańskiej, czy krótki tekst o gwarze poznańskiej. Bibliotekarze przedstawili również fragmenty felietonów Stefana Wiecheckiego, który doskonale oddaje w swoich tekstach życie warszawiaków i pokazuje brzmienie gwary warszawskiej. Jak się okazało, bardzo trudnym do wymówienia jest dialekt kaszubski, w którym nadal występują słowa, fony i dźwięki, które w języku polskim już nie występują np.: dobri dzéń (dzień dobry) czy proszã (proszę). Gwara podlaska jest jedną z najbardziej wyśmiewanych i krytykowanych gwar w Polsce. Przestano jej używać w latach sześćdziesiątych XX wieku, gdy wielu ludzi zamieszkało w mieście. Przykładowe zwroty tej gwary to: rozbuj się (zdejmij buty), certolić się (wzajemnie sobie ustępować) czy padaka (coś śmiesznego). Ostatnią gwarą zaprezentowaną przez pracowników biblioteki była gwara krakowska, gdzie możemy spotkać takie wyrazy jak: ulepa (bardzo słodka herbata), weka (bułka), sagan (czajnik) czy portki (spodnie). Na zakończenie pierwszej części spotkania organizatorzy przedstawili zabawne fragmenty felietonów Stefana Wiecheckiego, które miały za zadanie podsumować informacje o gwarach w naszym kraju. Następnie na scenie wystąpiły mieszkanki Międzyzdrojów, które odczytały swoją poezję. Halina Kowalska, Krystyna Rycombel i Marianna Kargul przedstawiły wiersze, które piszą w zaciszu domowym. Ich pasja do poezji pozwala im realizować swoje marzenia i dzielić się nimi przed publicznością. Szymon Głod odczytał wiersz mieszkańca naszego miasta, Waldemara Sękowskiego pt. „Taniec Stracha na wróble”. W finale wieczoru ponownie wystąpił zespół Bryza, który zebrał gromkie brawa za występ i oczywiście nie obyło się bez bisów. Wieczór odbył się w wyjątkowej i bardzo przyjaznej atmosferze.

Serdeczne podziękowania składamy Tomaszowi Wilkowskiemu z Międzynarodowego Domu Kultury w Międzyzdrojach za pomoc w przygotowaniu sali oraz nagłośnienia.

Bibliotekarze